14.12.13

Nowy blog :   PINHOLA FOTO.     Zapraszam!.

8.11.12

Fotki






























   
  
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

23.2.12

Zima

Zimę właściwie też lubię. Odkąd nauczyłam się jeździć na nartach spodobała mi się jeszcze bardziej. Aaa, i dzieci mam zimowe:)

15.11.11

Piernikowo

pachnie w moim domu. Wczoraj piekliśmy z dziećmi pierwszą próbną partię, zaraz po wyjęciu z pieca ciastka znikały w zastraszającym tempie, raczej ani jedno nie doczeka się dekoracji.
Ponieważ dopadły nas listopadowe infekcje, wymyślamy sobie umilacze i dziś będziemy robić anioły z masy solnej. Na upiększanie czekają też duże, styropianowe bombki. W międzyczasie powoli klecę biżuterię. To bransoletka zrobiona dla mojej sąsiadki,
ja dostałam od niej przecudnej urody naszyjnik:)
Pozdrowienia!

5.11.11

zaczynam przygotowania

do Gwiazdki. Wiem, dopiero początek listopada, ale zawsze budziłam się w środku grudnia i płakałam, że nie zdążę ze wszystkim. Ciasto na piernik rok w rok zagniatałam jakieś 4 tygodnie za późno, efektem były pierniczki twarde jak kamień (nawet po 6 miesiącach:))) nadające się tylko i wyłącznie na choinkę. Trudno, mówiłam, też ładnie, w przyszłym roku wpiszę do kalendarza wielkimi literami CIASTO na początku listopada. I tak się stało, choć kalendarza nie posiadam. Jutro wielkie zagniatanie:). Prezenty w tym roku hand made, a że rodzina opanowana przez kobiety, dużo, dużo biżuterii trzeba stworzyć. Oczywiście najbardziej czasochłonne jest wymyślanie egzemplarza dla danej osoby, głowienie się nad doborem kolorów, nad dopasowaniem kształtów. A potem już tylko lekki stres: spodoba się, czy nie?