19.11.09

reaktywacja:)

Po długim i ciężkim czasie chorowania wróciliśmy do formy. Nareszcie. A oto 3 pary kolczyków stworzonych miedzy podawaniem lekarstw, mierzeniem temperatury i oklepywaniem małych plecków. Dziś biżuteria bez nazw, jakoś nie mam weny, może kiedyś przyjdzie. Pozdrawiam wszystkich gości!!!!









7.11.09

Nie zaglądałam dawno na bloga, nie odwiedzałam zbyt często koleżanek bloggerek:), bo mnie również rozłożyło. Nie mam siły na nic. Szpital w domu, niech to się wreszcie skończy...
Ipsa chyba wyczuła moje raczej średnie samopoczucie i obdarowała mnie aż trzema wyróżnieniami. A chyba największym zaszczytem jest być przez kogoś nazwanym bratnią duszą. Dziękuję Ci!







Może te wyróżnienia zmobilizują mnie w końcu do zoksydowania 2 par kolczyków, które leżą sobie w kąciku i nawet nic nie mówią:)